10 Naturalnych antybiotyków i wspomagaczy odporności
Sezon jesienno-zimowy to okres wzmożonej zachorowalności nie tylko wśród dzieci. Każdy rodzic szuka wtedy sposobów, jak wspomóc słaby jeszcze układ immunologiczny dziecka. Najczęściej sięgamy po te apteczne. Jednak czy słusznie? Czy nie warto poszukać czegoś bardziej naturalnego? Z analizy przeprowadzonej przez Ogólnopolski System Ochrony Zdrowia wynika, że co trzecie dziecko w wieku do 3 lat otrzymuje dodatkowe witaminy i minerały. Czy faktycznie nasze maluchy aż tyle suplementów potrzebują? Dziś pokażemy Wam, że natura też jest dobra☺ Naturalne antybiotyki i witaminy znajdziemy wokół siebie.
Antybiotyki istnieją już od ponad 70 lat. Dziś nie wyobrażamy sobie życia bez nich, lekarze też często przepisują je trochę bezmyślnie, co oczywiście nie jest dla naszych organizmów dobre. Przecież wiadomo, że antybiotyki np. na wirusy nie działają, a ich nadużywanie sprzyja uodpornieniu bakterii na nie a co gorsza zabijają również te dobre bakterie, które żyją sobie w naszym organizmie zupełnie naturalnie. Polska znajduje się w pierwszej dziesiątce krajów europejskich pod względem ilościowego spożycia antybiotyków. I wcale nie dlatego, że najwięcej chorujemy. Po prostu stosujemy je na wszystko, również zakażenia wirusowe, które wcale stosowania antybiotyku nie wymagają. Statystyki pokazują, że ich sprzedaż w okresie jesienno-zimowym wzrasta w naszym kraju aż czterokrotnie!
Tymczasem w przyrodzie istnieje ogromna ilość naturalnych antybiotyków i praktycznie można je znaleźć w każdym ogródku i kuchni. Działają one nie tylko bakteriobójczo, ale w cudowny sposób wzmacniają układ odpornościowy, wzmacniają organizm w takim okresie jak jesienno-zimowy i co najważniejsze praktycznie nie musimy się martwić o skutki uboczne czy przedawkowanie.
CZOSNEK- naturalny antybiotyk, który zwalcza infekcje wirusowe i bakteryjne. Niektórzy uważają, że jest skuteczniejszy od popularnej penicyliny. Działa stymulująco na białe krwinki, które są nasza tarczą ochronną przed wirusami i bakteriami a znajdująca się w nim allicyna zwalcza infekcje grzybicze wywołane m.in. Candida albicans oraz niszczy paciorkowce i gronkowce. Czosnek posiada również silne właściwości antyoksydacyjne, dzięki czemu chroni nasze komórki przed działaniem wolnych rodników. Wpływa korzystnie na nasz układ krwionośny. Jedzenie czosnku pomaga również zwalczać pasożyty znajdujące się w naszych jelitach. Świetnie radzi sobie z infekcjami zatok, grypie, bólach gardła, w zaburzeniach jelitowych. Co ważne, czosnek swoje właściwości w 100% uwydatnia dopiero po jego zmiażdżeniu, pamiętajmy więc, aby przed spożyciem czosnek zgniatać, mamy wtedy pewność, że spożyjemy wszystko to, co w nim cenne. Czosnek traci swoje właściwości podczas gotowania i smażenia, ważne jest więc, aby jeść go na surowo, jeśli chcemy, można dodać go do potrawy, jednak pamiętajmy, aby zrobić to tuż przed podanie.
CEBULA- podobnie jak czosnek zawiera allicynę oraz fitocydy, które uwalniają się podczas krojenia i mają silne działanie bakteriobójcze. Sok z cebuli jest świetnym lekarstwem na kaszel, przeziębienie, niszczy bakterie odpowiedzialne za infekcje skóry, przyspiesza gojenie ran (na pewno każdy zna sposób na ukąszenia-przyłożyć do rany połówkę cebuli, aby sok), zwalcza infekcje górnych dróg oddechowych, nie tylko walcząc z wirusami i bakteriami, ale zwiększa wydzielanie śluzu i przywraca naturalne ruchy nabłonka rzęskowego. Świetnie sprawdza się syrop z cebuli, znany już naszym babciom i prababciom. Dodatkowo cebula hamuje rozwój miażdżycy, obniża ryzyko zawału serca i ciśnienie krwi, reguluje poziom cukru i cholesterolu.
CHRZAN- stosowany jako antybiotyk już w medycynie ludowej. Zawiera siarkę, żelazo, jod, flawonoidy m.in. rutynę. Dostarcza sporej dawki witaminy C, dzięki czemu jest bardzo dobry na wzmocnienie naszej odporności. Swój piekący smak zawdzięcza synigrynie, która powoduje rozszerzanie naczyń krwionośnych i ma właściwości silnie rozgrzewające. Zawiera, podobnie jak cebula i czosnek, fitocyny, które wykazują działanie bakteriobójcze, grzybobójcze i zwalczają wirusy. Pobudza również soki trawienne, co pomaga w chorobach „żołądkowych”. Jest doskonałym lekarstwem na chore zatoki, chory kręgosłup i stawy, działa wykrztuśnie, ma również działanie antynowotworowe, dzięki glukozynolanów.
JEŻÓWKA– popularnie znana również pod nazwą echinacea. Jest to popularny kwiat, który od setek lat uznawany jest za świetny środek wzmacniający odporność. Stosujemy go przede wszystkim w okresie jesienno-zimowym, w okresie wzmożonej zachorowalności. Ma silne działanie bakteriobójcze, zmniejszaj stany zapalne, walczy z grzybami i wirusami.
ŻURAWINA– posiada silne działanie antybakteryjne, dzięki zawartośc proantocyjanidynów i kwasu hipurowego. Spożywanie żurawiny pomocne jest przy infekcjach układu moczowego. Cierpkie jagody żurawiny zawierają sporo cytrynianów, które mogą ograniczać powstawanie złogów szczawianowo-wapniowych. Dlatego regularne picie dużej ilości soku żurawinowego pozwala nie tylko zapobiegać powstawaniu kamieni nerkowych, ale także je rozpuszczać. Świetnie działa na bakterie Helicobacter pyroli, które powodują wrzody żołądka oraz na bakterie wywołujące próchnicę na zębach, dzięki temu, że tworzą na zębach pewną tarczę, uniemożliwiającą przeniknięcie bakterii do szkliwa.
KIT PSZCZELI (PROPOLIS)– Propolis określa się często mianem antybiotyku XXI wieku. Tą przypominającą gumę żywiczną substancję pszczoły produkują z balsamicznych związków zawartych w pączkach m.in. kasztanowca, topoli, jodły i modrzewia. Kit służy pszczołom do wzmacniania konstrukcji ula, uszczelniania gniazda i ochrony przed drobnoustrojami. Człowiek pozyskuje go, zeskrobując ze ścian ula i ramek. W składzie kitu pszczelego wyodrębniono ok. 300 substancji (m.in. żywice, balsamy, wosk, olejki eteryczne, pyłek kwiatowy). Jego silne antybakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne właściwości wynikają najprawdopodobniej z współdziałania ich wszystkich. Działa korzystnie na układ oddechowy, pomaga w zwalczaniu przeziębienia i grypy, przyspiesza powrót do zdrowia i wspiera odporność. Stosuje się go również w chorobach stomatologicznych, m.in. w zapaleniu dziąseł, w nadżerkach i aftach, pleśniawkach czy parodontozie. Ma również silne działanie przeciwzapalne, wspomaga leczenie pęcherza, żołądka oraz dwunastnicy. Świetnie sprawdza się nalewka z propolisu a osad wtrącający się z niej służyć nam może jako okład w bólach reumatycznych czy stawowych.
Grated and ground ginger in two wooden spoons, ginger root, green leaves on the wooden board
IMBIR– posiada silne właściwości przeciwzapalne i przeciwbólowe. Działa z podobną skutecznością co ibuprofen. Wzmacnia organizm w walce z bakteriami i wirusami, pomaga w leczeniu przeziębień, kaszlu i bólów gardła. Dzięki imbirowy organizm szybciej zwalczy infekcję. Gorąca woda z cytryną i imbirem rozgrzewa organizm i działa napotnie, przyspiesza metabolizm, wpływa na koncentrację i poprawia ukrwienie w mózgu. Imbir znany jest również ze swoich właściwości przeciwwymiotnych, redukuje mdłości, dzięki czemu bardzo dobrze sprawdza się w chorobie lokomocyjnej (popularny środek na chorobę lokomocyjną jest właśnie na bazie imbiru). Warto spożywać go nie tylko w formie startej, ale również w formie ususzonych plasterków.
KURKUMA I CYNAMON- to dwie przyprawy, których nie może zabraknąć w naszej kuchni. Nie chodzi w cale o walory smakowe, ale o właściwości lecznicze. Kurkuma, dzięki zawartości kurkuminy, ma bardzo silne działanie przeciwzapalne. Kurkumina jest najsilniejszym przeciwutleniaczem, działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo, hamuje również wydzielanie histaminy, ograniczając siłę reakcji alergicznych organizmu. Mleko z miodem i kurkumom to świetny sposób na jesienne przeziębienia. Z kolei cynamon ma działanie antygrzybiczne, antypasożytnicze, działa nie tylko jak antybiotyk, ale również pełni ważną rolę w działaniu naszego układu odpornościowego. Dodatkowo cynamon dodaje energii i witalności, wspomaga pracę mózgu, dzięki czemu szare komórki dostają więcej tlenu oraz składników odżywczych, pobudza trawienie i zaopatruje nasz organizm w błonnik pokarmowy, zapobiega nadkwasocie i biegunkom.
MIÓD- o cudownych właściwościach tego słodkiego lekarstwa chyba nie musimy chyba szczegółowo pisać☺ Każdy pamięta domowe sposoby naszych mam i babć na przeziębienie, czyli mleko z miodem☺ Wspaniałe w nim jest to, że smakuje praktycznie wszystkim dzieciom! Któż nie lubi miodku, zwłaszcza jak jest małym misiem-łakomczuszkiem?:) Miodek polecany jest przy różnych infekcjach, np. chorobach gardła, przeziębieniach czy grypie. Ma silne działanie bakteriobójcze i właściwości antybakteryjne. Doskonale wpływa na florę bakteryjną jelit. Nie tylko wzmacnia odporność i jest naturalnym antybiotykiem. Wzmacnia serce, goi rany, pobudza do pracy mózg i koi nerwy. Jeśli będziemy spożywać go codziennie rano i wieczorem nasz organizm wzmocni się znacznie i poprawi się jego wydolność.
BAZYLIA I OREGANO- te aromatyczne przyprawy znane są nie tylko z kuchni śródziemnomorskiej. Posiadają również właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Napar z liści bazylii polecany jest w problemach z niestrawnością, pomaga leczyć wzdęcia i stany zapalne gardła. Kompresy pomagają leczyć migrenę. Tymol i karwakrol zawarte w olejku eterycznym oregano mają właściwości przeciwgrzybiczne (zwalcza np. Candidę wywołująca drożdżycę), antybakteryjne (likwiduje szczepy E. coli, salmonelli, gronkowca złocistego, a nawet Helicobacter pylori) i przeciwpasożytnicze (pomaga np. w przypadku lambliozy). Oregano stosuje się również w przypadku zapaleniu oskrzeli, zaburzeniach trawienia (przynosi ulgę w zespole jelita drażliwego, wzdęciach, działa przeciwbiegunkowo). Stosowany zewnętrznie uśmierza bóle reumatyczne i migrenowe.
O czym należy pamiętać, stosując naturalne środki wspomagające odporność i naturalne antybiotyki?
To, co najważniejsze to fakt, że wspomaganie odporności powinniśmy rozpocząć dużo wcześniej, niż w okresie jesienno-zimowym. Warto sięgać bo naturalne leki już w początkach lata a najlepiej spożywać je cały rok, zwłaszcza w okresie wczesnej jesieni do późnej wiosny. Dodatkowo ważna jest nasza dieta. Zła dieta powoduje zwiększoną zachorowalność, zwłaszcza u dzieci. Powinniśmy spożywać więcej potraw rozgrzewających, takich jak zupy, kasze, duszone czy gotowane na parze warzywa a unikać słodyczy, cukru, białego pieczywa. Powinniśmy pamiętać również o kiszonkach, a przecież sezon jesienny jest okresem, gdy zaopatrujemy nasze spiżarnie w przetwory na zimę. Pamiętajmy również, że nic tak nie działa na wzmocnienie organizmu jak hartowanie i przebywanie na świeżym powietrzu, oczywiście jeśli tylko pogoda nam na to pozwala.
Zapraszamy do zapoznania się również z cz.1. naszego cyklu:) => cz.1.
