Inny, a jednak taki sam!

październik 27, 2017

Inny, a jednak taki sam!
Czyli: „Jak pomóc dziecku zaakceptować swoją odmienność”.

Każdy z nas, jako człowiek, jest inny. Posiada swoją własną tożsamość, ma odmienny sposób bycia oraz wykształcone dane nawyki i zachowania. Odróżnia nas od siebie osobowość, cechy charakteru, wyznawane wartości, ale i wygląd zewnętrzny. Zastanówmy się… gdybyśmy wszyscy byli tacy sami, idealni – to czy świat nie byłby nudny? Inność nie jest niczym złym. Trzeba jednak mieć jej świadomość i potrafić ją zaakceptować.

Odmienność to wciąż dla wielu temat tabu. Często z nieufnością patrzymy na osoby, odznaczające się wyglądem czy zachowaniem. Problem ten dotyka również dzieci – zarówno te wyróżniające się, nieakceptowane przez rówieśników, jak i te, które inności po prostu się boją. Co zrobić, by wytłumaczyć dziecku, że inny nie oznacza gorszy?
Od najmłodszych lat warto pielęgnować wśród naszym pociech tolerancję i szacunek. Rozmawiajmy z dzieckiem nie tylko o wspólnych cechach, ale też o różnicach, które dzielą ludzi. Każdy jest inny i im szybciej dziecko to zrozumie, tym łatwiej poradzi sobie
z odmiennością w dorosłym życiu.

Obrazowe wyjaśnienia
Każdy pamięta cudowną bajkę Dzwonnik z Notre Dame, która opowiada o życiu i losach człowieka o imieniu Quasimodo. Jako dziecko porzucony i odgórnie skazany na niepowodzenie, a wszystko to tylko dlatego, że był inny, aniżeli reszta społeczeństwa. Inny pod względem wyglądu. Nieobdarzony śniadą cerą, prostą sylwetką, czy bujnymi włosami. Prosty chłopak o masywnej i barczystej posturze. Niejednokrotnie nazywany „potworem”. Za sprawą inności został skazany na samotność. Zamknięty i odizolowany od społeczeństwa pełnił rolę dzwonnika katedry Notre Dame. Wyszydzany, wyśmiewany, wytykany palcami, nieszczęśliwy i smutny – marzy o akceptacji i życiu wśród ludzi.
„Dzwonnik z Notre Dame” jest przykładem filmu animowanego, który świetnie obrazuje fakt odrzucenia drugiego człowieka od innych osób na podstawie jego odmienności. Wykluczenie, które nie warunkuje cech charakteru, osobowości, tego co jest przecież najważniejsze – wnętrza człowieka. Wykluczenie na podstawie wyglądu zewnętrznego. Bajka ta ma pokazać dzieciom, że to nie wygląd się liczy. Nie to jest w życiu najważniejsze. Co więcej, uczymy dziecko tolerancji.
Albo bajka o Brzydkim Kaczątku, która również pokazuje odrzucenie z powodu INNOŚCI. Przykładów takich jest bardzo wiele.
Dziecko najlepiej poznaje świat dzięki zabawie i trafionym przykładom. Warto szukać inspiracji w najbliższym otoczeniu – pokazać, że kolega z podwórka jest świetnym piłkarzem, choć gorzej radzi sobie z matematyką, a koleżanka z ławki maluje najładniej w klasie, ale śpiewanie nie sprawia jej przyjemności.

Pełna akceptacja
Akceptację odmienności należy rozpocząć od najbliższego środowiska, czyli domu. Dziecko powinno czuć, że jest w pełni akceptowane przez osoby, darzące największym zaufaniem. Brak aprobaty ze strony rodziców i rodzeństwa uniemożliwi mu zaakceptowanie swojej odmienności. Dlatego tak ważne jest, by nie namawiać dziecka na siłę do wykonywania czynności, które go stresują czy wywołują w nim poczucie wstydu.
Zachęcanie dziecka do ciągłej walki z nieśmiałością, np. przez zmuszanie go do wystąpień publicznych czy samodzielnego nawiązywania kontaktów z obcymi dziećmi, może wywołać skutek odwrotny do zamierzonego. Dziecko nie dość, że stanie się jeszcze bardziej zamknięte, to dodatkowo będzie miało poczucie, że coś z nim jest nie tak, ponieważ nie akceptują go nawet najbliższe mu osoby. Akceptację rozpocznijmy więc od nas samych – im szybciej uświadomimy sobie, że nasza pociecha nie jest idealna, tym więcej energii będziemy mogli przeznaczyć na wsparcie dla niego.

Zamiana słabości w atut
Zamiast koncentrować się na problemach, we wszystkim szukajmy dobrych stron. Namawiajmy dziecko, by nie wstydziło się swojej odmienności, a wręcz ją eksponowało. W końcu każdy jest inny, wiec nasz syn czy córka też nie do końca się wyróżnia. Einstein, Newton, Picasso, Van Gogh, Churchill czy Kennedy – genialni naukowcy, utalentowani artyści, rozpoznawalni na całym świecie politycy. Oprócz międzynarodowej sławy łączy ich coś jeszcze – wszyscy mieli dysleksję. Byli inni, wyróżniali się, ale swoją słabość potrafili skutecznie zamienić w zaletę. To tylko niektóre przykłady potwierdzające, że nic nie jest w stanie stanąć na drodze do szczęścia naszego dziecka.

Każdy ma w sobie ukryty potencjał – trzeba tylko umiejętnie go wykorzystać i pomóc dziecku przekuć słabość w atut, co z pewnością zaprocentuje w przyszłości.

Leave a reply
Bandana Day po raz pierwszy w PolscePracujemy nad odpornością naszych dzieci cz.1

Leave Your Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *